
niedziela, 31 października 2010
Autobus Absurdu

sobota, 23 października 2010
Sieć Prześladowań
Film Jerzego Skolimowskiego skłaniać powinien widza do głębszej refleksji aniżeli jedynie obserwacji pięknych widoków i uczestnictwa w enigmatyczności i symbolice głównego i najbardziej rzucającego się w oczy planu obrazu jakim są przeżycia uciekiniera na tle tak bardzo [pozornie] niecodziennych i kontrastujących z przebitkami z orientalnej ojczyzny bohatera zimowych pejzaży Polski. Tytułowe "Essential" przynosi na myśl samą postać bohatera, ubezwłasnowolnionego biegiem wydarzeń i sprowadzonego przez ponurą rzeczywistość do pierwotnych instynktów, walki o byt czy nawet rzucającej się przez okres całego filmu małomówności samej postaci - gdzie należy zaznaczyć symbolicznym wydaje się być jedyne osiągnięte porozumienie Uciekiniera z postacią graną przez Emmanuelle Seigner będącą przecież głuchoniemą. Postać Muhameda zmuszona jest do kolejnych ustępstw od swoich własnych zasad moralnych, następuje całkowite rozgraniczenie wymiaru symbolicznej wrażliwości jaką u bohatera uosabia pojawiająca się w przebłyskach postać kobiety schowanej za burką od pragmatycznej i z konieczności wyrażanej w przemocy walki o przeżycie w warunkach wojny totalnej. Jakkolwiek oczywisty jest wątek zezwierzęcenia i wyraźnie odrysowujący się podczas filmu coś innego jednak przykuwa uwagę z równą siłą.
Przez cały film widz odnosić może wrażenie pozbawienia obrazu realizmu. Mroźna Polska, zmrożone lasy iglaste i jelenie, noc spędzona w sianie na paszę dla zwierząt, nieśmiałe i eksperymentatorskie próby konsumpcji nieznanych owoców... to wszystko burzy postrzeganie "egzotycznych wojen" jako czegoś odległego. Gdy krajowa Policja stuka do domu w którym skrywa się Mohamed w poszukiwaniu "groźnego przestępcy"nasuwa się refleksja nad integralnością funkcjonowania całego imperialistycznego systemu, działającego jako sieć pierwotnych powiązań, w których nieświadome uczestnictwo krajan jakkolwiek naturalne mogłyby się wydawać ich motywy wpisuje się w nieludzkie dudnienie i huk śmigieł wojskowych helikopterów okraszonych cynicznymi komentarzami rozbawionych, rozmawiających strzelców, w konwencji strzelania do kaczek na grach video.
W kontekście ostatnio wyciekających materiałów z portalu WikiLeaks na temat wojen prowadzonych przez USA przychodzi do głowy reakcja jaką wywołuje ona u rządu Ameryki i Polski - przede wszystkim oburzenie z samego faktu wycieku, nie zawartości wspomnianych dokumentów. To co obserwujemy w main streamie politycznym jest tak samo zgodne w wypadku blokujących szerszą krytykę Polskiego udziału w wojnach i w ogóle ich charakteru jak w wypadku blokady szerszej dyskusji na temat filmu Skolimowskiego czy podobnie "Autora Widmo" Romana Polańskiego również niedawno. Kamerą Polskich reżyserów produkujących filmy za granicą realizuje się jedyne występujące szerzej w kulturze krytyczne w analizie spojrzenie na udział Polski w polityce USA, które jest pomijane przez kontrolujące przestrzeń publiczną opozycyjne siły z niskiego pułapu zafałszowania interpretacji miast krytyki następującej po etapie realnej syntezy znaczenia dzieł.
Autentyczne na tle tego wszystkiego są codzienne sprawy Polaków, które przykryte są jednak tym niepisanym piastującym nad wszystkim reżimem sojuszu przeciwko Bushowsko umiejscawianej "osi zła". Poruszający się po zaśnieżonych lasach bohater trafia za linię wroga, gdzie okazują się funkcjonować bądź co bądź podobne prawa i tak samo jedynym pewnym punktem okazuje się być ogólnoludzka solidarność i współczucie. Drwale, kobieta z dzieckiem, rybak - oni wszyscy są niemymi świadkami rozpaczliwej walki o życia, którą Mohamed kończy na metaforycznie zakrwawionym białym koniu, którego postać pozwala nam myśleć o bohaterze jako o ofierze wojny ale także o kimś dosiadającym tego rumaka symbolizującego kryjące się za przemocą zwycięstwo.
Subskrybuj:
Posty (Atom)