Postulaty dotyczące likwidacji bezrobocia, które słyszymy z ust
polityków Prawa i Sprawiedliwości nie brzmią specjalnie wiarygodnie.
Partia Kaczyńskiego w przeszłości przyniosła już Polsce neoliberalizm w
wydaniu konserwatywnym, obecnie jej postępowość jest więc tyleż
sztuczna, co nierealistyczna. Plany Kaczyńskiego dotyczące likwidacji
bezrobocia w kapitalizmie to czcze wymysły, nie tylko z uwagi na to, że
strukturalne bezrobocie to nieodłączny element kapitalistycznej
rzeczywistości, ale i dlatego, że aby pokusić się o faktyczne
wprowadzenie proponowanych przez Kaczyńskiego rozwiązań zmienić należy
nie tylko ‘złe decyzje’ Tuska, lecz dosłownie cały porządek ekonomiczny.
Modne postulaty pudrowania kapitalizmu i zbliżania się – głównie za
sprawą czarów – w kierunku zachodnich, uprzywilejowanych kapitalizmów
bazują na rozwiązaniach, które stosowane są wewnątrz najbogatszych na
świecie państw. ‘Polska droga do kapitalizmu’ nie jest jednak drogą ani
uprzywilejowaną, ani też specjalnie atrakcyjną. Liczni komentatorzy (a
także społeczeństwo) pozwolili sobie narzucić neoliberalną wizję
polityki ekonomicznej. Wmówiono im, że obecna sytuacja Polski to po
prostu szczebel na drabinie prowadzącej wprost ku bogactwu
porównywalnemu z sytuacją (na przykład) gospodarki niemieckiej.
Wizja 'pogoni za europejską czołówką' jest oczywiście ułomna i całkowicie życzeniowa.
Plany, które w stosunku do Polski przejawia Tusk to nie tyko rezultat
jego osobistej wizji, to nawet nie efekt pomyłkowego, czy też
nieprzemyślanego obrania neoliberalnej drogi. Strategia ta, wynika z
geopolitycznego układu sił w regionie i z ogólnej konfiguracji, w której
po 1989 roku znalazła się Polska. Ewentualna próba wyrwania się z tych
sideł jest równoznaczna z podjęciem walki z całym szeregiem instytucji,
podmiotów międzynarodowego nacisku, i z wielką, potężną doktryną.
Realistyczna wizja realizacji – słusznego skądinąd –
socjaldemokratycznego, reformistycznego programu napotyka w tym miejscu
na potężne przeciwności, które uniemożliwiają wręcz powodzenie tego
typu działaniom. To, co dla Prezesa PiS jest politycznym chwytem
marketingowym i rezultatem sprawnej kalkulacji oraz rozeznania się w
sytuacji, dla ewentualnej, prawdziwie socjaldemokratycznej partii
mogłoby być prawdziwym celem.
Postulaty dotyczące rozwiniętej polityki społecznej, radykalnych zmian
podatkowych, zmian celów gospodarczych całego państwa… to wszystko, co
marzy się reformatorom i co jak wierzą oni, mogłoby być osiągnięte w
ramach kapitalistycznej gospodarki to program – jeśli chodzi o planowane
efekty – klasycznie socjalistyczny, wręcz (na polskie warunki)
rewolucyjny. ‘Miękka lewica’ i część socjalnej prawicy wierzą jednak, że
uciekną od spraw drażliwych… od kwestii własnościowych, od konfliktu,
od głębokich podziałów społecznych, od gruntownej przebudowy
politycznego myślenia… a zamiast tego przeskoczą prosto do królestwa
obfitości, które jako ‘propozycja racjonalna’ miałoby przełamywać
wszelki (wynikający rzekomo z braku myślenia) polityczny opór oponentów.
W polityce nie wystarczy jednak po prostu ‘mieć rację’ i głośno o tym mówić.
U podstawy polskiej gospodarki stoi wielki polityczny konsensus.
Konsensus neoliberalnego kapitalizmu, reprezentowany przez wszystkie
partie. Demokracja parlamentarna, której jakość w kapitalizmie jest
żadna - to demokracja bogatych i władza sił, które dominują nie tylko w
sferze polityki, ale przede wszystkim - w sferze gospodarki. Prawdziwe
polityczne decyzje zapadają właśnie tam, a nie w sejmie, czy w innych
formalnych przejawach władzy.
Irytacja instytucją wyborów powszechnych, odczuwana szczególnie w
pozbawionych podmiotowości społeczeństwach ma więc swoje uzasadnione
przyczyny. Kraje-kolonie i globalne peryferie skazane są na decyzje
zapadające gdzie indziej. Tak też wygląda sytuacja Polski. Ewentualne
wyzwolenie niosłoby za sobą konieczność postawienia się dotychczasowemu
porządkowi i zakwestionowania panujących gospodarczych reguł. Tego ani
PiS, ani żadna inna istniejąca partia nie ośmielą się zrobić.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz